Your browser is out of date!

This website uses the latest web technologies so it requires an up-to-date, fast browser!
Try Firefox or Chrome!

Kosmetyki naturalne bez tajemnic

Bio kosmetyki

Biokosmetyki to produkty szczególne, w trakcie ich tworzenia dąży się bowiem do tego, aby ograniczyć do minimum ich szkodliwy wpływ na środowisko. Zmiany widoczne są już na etapie przygotowania gleby, można je jednak dostrzec również analizując wybierane opakowania oraz sam sposób utylizacji odpadów produkcyjnych. Oczywiście, kosmetyki tego rodzaju bardzo często nie pachną tak intensywnie, jak ich syntetyczne odpowiedniki, niejednokrotnie nie charakteryzują się przy tym również tak efektownym wyglądem. Nie zawsze można też mówić o nich jako o rozwiązaniach lepszych, nie da się jednak ukryć, że nie tylko upiększają i pielęgnują, ale również wykorzystują w tym celu substancje naturalne, dla których charakterystyczne jest to, że są przyjazne tak dla skóry, jak i dla środowiska. Ekologiczne produkty są dla nas bardzo dobre. Czy jednak wiemy jakie kosmetyki wybrać i gdzie je kupić? Sklepów stacjonarnych i internetowych jest bardzo wiele. Zanim przystąpicie do zakupu kosmetyków mineralnych proponujemy Wam zapoznać się przed tym z ich charakterystyką. Poniżej podpowiadamy również na co zwrócić szczególną uwagę. 

Moda na bycie eko

Osoby, które mają już doświadczenie w stosowaniu kosmetyków ekologicznych często podkreślają, że wymagają one cierpliwości. Trudno spodziewać się, że cera natychmiast stanie się gładsza, a przebarwienia staną się niewidoczne. Kosmetyki nie poprawią też błyskawicznie stanu naszych włosów. Nie można jednak nie zgodzić się z tym, że mamy do czynienia z trendem proekologicznym, a to skłania producentów do konkretnych działań.
Dziś już niemal każda firma może pochwalić się „linią naturalną”, a choć nie może to nie cieszyć, nie można przemilczeć i tego, że linia taka rzadko ma cokolwiek wspólnego z kosmetykami organicznymi. Ekotrend jest często traktowany jak moda, która może pomóc w promocji produktów tanim kosztem, nadużywanie określenia „naturalny” jest więc działaniem świadomym.

Tu warto wspomnieć, że w świetle prawa kosmetyki naturalne traktowane są identycznie, jak inne preparaty kosmetyczne. Jest to szczególnie widoczne w Polsce, gdzie brak odpowiednich regulacji prawnych, nawet produkt ze śladową ilością naturalnych składników może więc szczycić się mianem eko. Na szczęście, wiele wskazuje na to, że już niedługo doczekamy się zmian w tym zakresie.

 

Naturalne kosmetyki

Na kłopoty – etykieta

Specjaliści od działań marketingowych czyhają na nas na każdym kroku, nawet w aptece możemy więc natknąć się na rozwiązania, które określenie „naturalny” mają w swojej nazwie jedynie po to, aby możliwe było zwiększenie ich sprzedaży. Oczywiście, nie musimy wcale paść ofiarą takiego działania, zawsze warto więc czytać etykiety zwracając uwagę nie tylko na opis działania i datę ważności, ale również na nazwę producenta wraz z danymi adresowymi oraz skład. Warto przy tym zwracać uwagę na dodatki syntetyczne. Tu szczególnie niebezpieczne są: silikon, parafina, olej mineralny oraz parabeny. Warto też pamiętać, że produkty podaje się w kolejności począwszy od tych, których jest najwięcej.

Wartościowe certyfikaty

Sięgając po kosmetyki powinniśmy też pamiętać o tym, że te naprawdę naturalne posiadają certyfikaty. Jeśli więc kupujemy jeden z nich, możemy przeanalizować oznaczenia, które znajdują się na opakowaniu. Tak w Polsce, jak i na świecie istnieje wiele instytucji nadających certyfikaty, nie wszystkie są więc jednakowo wartościowe. Jeśli interesują nas te, które rzeczywiście coś znaczą, warto wspomnieć choćby o Certyfikacie Demeter. Jego stosowanie na kosmetykach to przywilej, z którego mogą korzystać wyłącznie te firmy, które mogą się pochwalić produkcją znajdującą się pod ścisłą kontrolą orz brakiem nawozów syntetycznych stosowanych w procesie wzrostu. W Polsce znakomicie rozpoznawany jest też francuski Certyfikat Ecocert. Przyznaje się go produktom, które spełniają najwyższą jakość jako rozwiązania ekologiczne. O dużej wartości można też mówić w kontekście niemieckiego certyfikatu BDIH. Nadaje się go jedynie tym kosmetykom, w których skład wchodzą surowce naturalne pochodzące z kontrolowanych dzikich zbiorów oraz upraw ekologicznych. Certyfikat potwierdza też, że negatywnego wpływu na środowisko nie odnotowuje się ani na etapie tworzenia kosmetyku, ani wówczas, gdy pozostaje po nim jedynie opakowanie. Z kolei mało wartościową jest informacja „no parabens” umieszcza na opanowanie. Jej umieszczanie o niczym jeszcze nie świadczy i jest swego rodzaju modą.